Wyrok na Saddama...

Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Dobrze, że go skazano na karę śmierci, czy nie? Wypowiadajcie się, ja potem

BARDZO DOBRZE - morderca, winien być zabity. Jeżeli o werdykt idzie- słuszny

wiem, niehumanitarnie ale powinni zaserwowac mu paletę tortur, tych samych których używano za jego czasów. ale żadna kara nie jest wspólmierna do tego czego on dokonał.

Kara jak najbardziej słuszna nie ma co myśleć czy to humanitarne czy nie . Njalepsze w tym jest to że jest to wyrok tylko za jedną masakrę, jak dobrze pójdzie to go będą musieli powiesić kilka razy

Ja jestem przeciwniczką kary śmierci. Osobiście uważam, że większą karą byłoby upokorzenie go, lub dożywocie w więzieniu z możliwością wykoniania kary śmierci, której by i tak nie wykonano. Wiecie o co chodzi? On by czekał na śmierć, atu kicha, tylko by żył w niepewności, nie wiedząc czy go przypadkiem jutro nie zabiją. Ale zdanie jednej gimnazjalistki niczego nie zmieni.. A szkoda

Tak tylko żeby go trzymac na dożywociu w więzieniu, czy obojętnie gdzie to trzeba na to pieniadze łożyć... a tak "po problemie"

Pozatym zawsze istnieje możliwość, że go odbiją w jakiejś akcji...

Kara jak najbardziej prawidłowa. Oko za oko, ząb za ząb...tyle. Jednak mam wątpliwości co do formy wykonania egzekucji...powieszenie...trochę mnie to zdziwiło.

Jeśli chodzi o mnie jak najbardziej popieram wyrok. Nie przywróci to życia ludziom którzy przez niego zginęli ale może będzie z tym lepiej żyło się ich rodzinom.
Tak wogóle jestem jak najbardziej za karą śmierci, morderca powinien być ukarany tak samo jak on krzywdził innych. Jesli wszedzie by wprowadzono taką karą najpierw talent by się zastanowił czy da pod topór własną głowę...

Ja bym jednak najpierw skazał na pare dni tortur... poczaekał aż się wykuruje(o ile do tego by doszło), tak jeszcze klka razy i dopiero ewentualnie powiesił... no chyba że by umarł podczas tortur... ale cóż wszystkiego mieć nie można... O albo jeszcze ekperymetowałbym na nim różne leki i trucizny itd. itp.

Używa się jeszcze tortur

??

NIestey w cywilizowanych krajach już chyba nie...

Zdecydowanie nie popieram kary smierci w zadnej mozliwej formie. Nie bede tutaj nikogo chrystianizowal, ale nie czlowieczym przymiotem jest decydowac o tym kto powinien zyc a kto umrzec.

A juz jesli chodzi o powieszenie... sadzilem ze cywilizacja posunela sie troszeczke do przodu i wprowadzono bardziej "humanitarne" (strasznie nie pasuje to slowo do kontekstu...) sposoby usmiercania. To samo tyczy sie anarchistycznych hasel "oko za oko zab za zab".

btw pozdrawiam wszystkich wypowiadajacych sie w tym temacie : jestem druga na ilestam osoba ktora jest przeciw, a stosunek glosow w ankiecie TAK:1, NIE:6

Szczerze mówiąc też nie popieram kary śmierci... ale tortury by się przydały... w końcu Irak jeszcze nie jest jeszcze aż tak ucywilizowanym państwem

A Saddamowi wyszło by to na dobre

Odnosnie tych tortur polecam film Stan Zagrozenia z Pendzelem Washingtonem i Bruce Willisem. Tam to mieliscie piekny przyklad podejscia co niektorych skrajnosci do takich spraw. Film niby nie na faktach ale...

..widac ze ludzi historia niczego nie nauczy... - i po co powracac do przeszłości, wszystko zrobią żeby go [cenz].. do końca, a i tak to nie przywróci życia tym, którzy zgineli przez husajna. Tylko potwierdza się, ze tak naprawde istotniejsze dla nas jest zniszczenie jednostki winnej temu wszystkiemu i zemsta, niż pamięć o milionach, którzy "są tylko statystyką".. / NIE POPIERAM

Chyba nie chodzi o zniszczenia jednostki, ale o świadomość, że winny poniósł adekwatną karę, a że ta kara "i tak to nie przywróci życia tym, którzy zgineli przez husajna" jest, imho, marnym argumentem... Możliwe, że sami mamy niewielkie pojęcie o tragedii tych ludzi i ich rodzin, bo to nas nie dotyczy bezpośrednio, ale chyba każdy zdaje sobie sprawę z tego, że Husajn pownien ponieść karę, jaką - to już inna kwestia.
Też jestem przeciw, m. in. dlatego, że nie uważam, że śmierć jest karą, tak samo jak życie nie jest nagrodą.

Watpie zeby osadzenie go na dozywocie (no szanujmy sie, za kaucja raczej nie wyjdzie...) podchodzi pod "puszczenie plazem". W tym wypadku wiezienie to juz nie zaklad resocjalizacji, ale spoleczna izolatka.

Hm...dozywocie a meczennik? Wiesz, ja z religijnego punktu widzenia bardziej widze "meczenska smierc" niz "meczenskie dozywocie".

Jesli zasada oko za oko zab za zab jest twoim zdaniem tutaj uczciwa to dla mnie to jest total anarchia. W formie organizacji jaka jest panstwo powinien byc jakis wzor do nasladowania ktory nie bedzie sie odwolywal do takich idei. Bo jesli organy wladzy powoluja sie na slowa "jak wy/ty nam tak my tobie" no to ja tu tylko taki (anarchia) wynik widze.

@ Gryzak vs Marta : a w jakim stopniu zabicie Saddama zwroci zycie zabitym? Rozumiem (chociaz staram sie zrozumiec) zal jaki musza odczuwac rodziny poleglych, pewnie sam czulbym sie podobnie w takiej sytuacji, ale co po tym jak Saddam zostanie zabity? "przejdzie" im? W kazdym wypadku (to mowie z punktu widzenia moralnego) zemsta daje iluzje satysfakcji tylko na poczatku.

a ja bym go zostawil przy zyciu... moze sie na cos przydac np w pracy w kamieniolomach lub w przesypywaniu piasku na pustyniu.. kazdy powineien zyc i nei powinno odbierac zycia innym. ew experymenty z nowymi lekami na ninm przeprowadzac neich splaci czesc win ktorych zadal innym