Subkultury...

Hmmmm...myślę, że w subkulturze trzeba sie "czuć". Nie tyle ubiorem, co i duchem, choć uważam również, że ubiór identyfikuje...

Sama kiedyś łaziłam na czarno poubierana od stóp do głów ale zwyczajnie mi sie to znudziło

Bo ile czasu można łazić w tym samym? Mimo to, nadal słucham tego, czego słuchałam i chętnie bym poszła na jakiś koncert metalowy. A "darcia ryjów" (jak mówią niektórzy) najlepiej się słucha przy sprzątaniu. (Biedni sąsiedzi)

Tak juz jest. Jak sie czegos nie czuje, to nawet najlepsze ciuchy nie pomoga w dopasowaniu i wbiciu sie do jakiejs subkultury...

Oczywiście, że nie oznacza. Ale właśnie do walki z wiatrakami się sprowadza.

w sumie... Ale wiesz, Ciacho, jak sie pod te wiatraki podrzuci bombe, to bedzie po wiatrakach :confused:

Chyba by to była bomba rozmiarów samej Matki Rosji

Hm, czyżbym schowała idealizm do kieszeni...?

Ja tam słucham wszystkeigo(czyt. bez ich troje, dico polo, hip hopolo) co fajne. Ale ulubiny wykonawca to patrz awatar.

Ja tam tylko słucham metalu gł. black, gothic, i wiele innych ale nie chce mi się wymieniać wszystkiego. W sumie chyba jest troche tego i również punka słucham - również mi się podoba.

Jezeli chodzi o mój wygląd to powiem tyle że ubieram się wyłącznie na CZARNO. Nie obchodzi mnie co inni o tym sądzą i co mówią, każdy się ubiera jak chce i jak mu się podoba.

.

Cóż, topic o subkulturach robi sie topiciem o tym, czego słuchamy...

Zgadzam się.... Ilość nie znaczy o , że tak powiem, jakości naszej przynależności do danej subkultury.... Chyba.

Nienawidzę właśnie też jak ludzie czepiają się ubioru... Wnerwia mnie to bo czasem lubię się ubrać ekscentrycznie (że tak powiem) i wnerwia mnie to jak ktos mnie ocenia po wyglądzie...choć czasem sami wyglądająjak nie wiem co... I lubię outsiderów, fajne ludzie są bardzo często a zachowóją się jakby byli w czymś gorsi, nie wiem czemu tacy są...

Kazdy ma prawo ubierac sie tak jak chce ....ale większosc z nas (szczerze mowiac) patrzy na poczatku na strój, dopiero pozniej zauwazają cechy charakteru..głupie too, a wy na co najpierw patrzycie .. ?

Ja zamykam oczy

Jest coś, czego nie widać, a co może powalić (pozytywnie, bądź mniej): zapach....

Zresztą, i tak prawda jest taka, że każdy ocenia na początku człowieka po wyglądzie.
Chyba, że się poznają na gg czy innym dziwactwie

Ale poznawanie sie na gg to wg.mnie glupota.

A wracajac do tematu. To jak to mowia "prawda w oczy kole". Najpierw patrzymy na ubior, po ktorym stwierdzamy, ze ktos moze byc np.metalem lub anarchista. Taka prawda. Tyle, ze czesto mozna sie potem rozczarowac, bo moze sie okazac, ze ktos sie ubiera jak juz wczesniej wspomniana panna "roz i cekiny" a moze sluchac metalu....

Może ja jestem jakiś inny ale ja jeszcze nigdy nie sugerowałem się ubiorem poznanego co dopiero człowieka, najpierw zwracam uwagę na twarz ,zachowanie oraz jego (jej) sposób wypowiadanie się, i oczywiście lubię jak owa osoba ładnie pachnie :confused:

Weście sie uspokujcie niema zadnych subkultur , takie pojencie nie istnieje , to o czym wy muwicie to sa trendy w modzie i tyle....