Społeczność Linuksowa

Witajcie, towarzysze!

Mam jedno, mało pytanko: Czy są na tym forum userzy jakichkolwiek systemów z rodziny Unix? Obawiam się, że nie, ale pomyślałem, że nie zaszkodzi się upewnić :o)

Administrację prosiłbym o nie usuwanie tego tematu, jeśli nie będzie odpowiedzi, gdyć być może kiedyś znajdą się jacyś Linuksowcy :oP

nie ma problemu, tyle ze jesli nikt nie odpisze to temat bedzie powoli w dol schodzil -qn

Tymbardziej że my nie usuwamy żadnych tematów, a przenosimy do blokowiska

- GRAND MASTA DZICK

Od niedawna jestem szczęśliwym posiadaczem systemu Linux Ubuntu na razie wrażenia fajne bo nareszcie coś nowego. Próbuje teraz zainstalowac Neostradę.

_____________________________
Polecam Ubuntu, jest naprawdę jedną z najlepszych distro jakie miałem okazję obsługiwać. Wiele się zmieniło od pierwszych wydań {Hoary}. Teraz nie ma już najmniejszych problemów z konfiguracją systemu. Myślę, że Ubuntu wyrobi dobry image Linuksa wśród przeciętnych zjadaczy chleba, może nawet uda się zerwać ze stereotypami ,typu "żeby otworzyć plik tekstowy trzeba rekompilować kernel" :oP

Pracowałem na wszystkich odmianach Ubuntu za wyjątkeim Edu. I stwierdziłem iż:
Kubuntu - Środowisko KDE, kto się przyzwyczaił do windowsa, powinien polubić to distro. Bardzo klikane i bardzo powolne.

Ubuntu - Środowisko GNOME, Mniej klikania, więcej pisania, ale nadal wolne. Troche dłużej się bootuje. Po odpowiedniej konfiguracji i zainstalowaniu odpowiednich pakietów apt'em jest bardzo przyjaznym i stabilnym systemem.

Xubuntu - XFCE, wydaje się szybsze od powyższych odmian. Jakoś niespecjalnie przypadło mi do gustu do distro.

Ubuntu Server - Konsolowa wersja Ubuntu specjalnie do postawienia serwera. Działa szybko i stabilnie, lecz na serwery to szczerze poleciłbym coś lżejszego, np. FreeSCO, gdyż działa nawet na starym rzęchu...

To tyle jeżeli chodzi o Ubuntu z mojej strony. Obecnie to jedna z najprzyjaźniejszych dystrybucji, posiada naprawdę bardzo sporą bazę oprogramowania { bazuje na Debianie } i łatdne i łatwe interfejsy {KDE, Gnome}

Szczerze polecam wszystkim ten system.

@kraver: : [link widoczny dla zalogowanych] < jeżeli jeszcze nie zainstalowałeś neostrady.

Dzieki za linka tylko ze ja mam ten drugi modem, ale juz sobie poradziłem. Jeśli ktoś by chciał Linuksa Ubuntu to nie ma problemu mogę pozyczyć.

Ja używam Debiana, którego mi brat skonfigurował. Osobiście się za to nie biorę, bo głupek jestem i zawsze coś popsuję :confused:

. Nie lubię Gnoma, KDE na moim komputerze szybciej działa i wydaje mi się wygodniejszy (kwestia intuicji). Poza tym konsola i tak jest najważniejsza.

Mam tylko pytanie: czy w szkole nie mogliibyśmy pracować na Linuxie, albo chociaż na Openofficie? Ciężko mi się pracuje na programach Microsoftu.

Ja u siebie mam i KDE i Gnome, więc nie mam problemu z wyborem. Terminal jest najważniejszy i wbrew pozorom najszybszy, oczywiście po dogłębnym opanowaniu wszystkich komend... :o)
Ubuntu jest o tyle dobry, że z wierzchu wygląda normalnie i DZIAŁA, a w środku mamy pełnokrwistego Debiana i wszystkie jego zalety. Sprawa nie jest już taka różowa e.g. w przypadku Mandrivy. Może i ładnie wygląda i jest przyjazna, ale nic pozatym.

Co do Linuksa w szkole: praktycznie niewykonalne. Program nauczania nastawiony jest na naukę programów giganta z Redmont, aczkolwiek teoretycznie takich rzeczy jak HTML tudzież Pascal można się uczyć na Linuksie bez większych problemów... A jeżeli zaś chodzi o sprawę M$Office'a: Od czego jest crossover! Od biedy można by uruchomić pakiet microsoftu używając programu crossover office.

Mam swoj dopieszczony funkcjonalny profil w Mandrivie, wszystko co mam pod windoza dziala, bylo z tym duzo dobrej zabawy. I tyle, czasem sie loguje.

ps. antypixel o wspolrzednych (2, 1)

Linuks jest systemem szeroko dyskryminowanym przez windziarzy, którzy nawet nie widzieli na oczy tego systemu. Moim zdaniem nauczanie Linuksa było by o wiele lepsze, gdyż jak ktoś dobrze opanuje ten system, nie będzie miał problemów z windowsem, jeżeli będzie zmuszony do pracowania na tym systemie e.g. w pracy. a ponaddto będzie umiał postawić serwer na apachu i przekompilować kernel :oP

Po co omawiać poszczególne dystrybucje?. Można by omówić to, co jest wspólne, czyli takie rzeczy jak OpenOffice2.org, podstawowe komendy terminala, pisanie skryptów shell'a, Gnome, KDE oraz inne ogólniki.

Muszę się pogodzić z jednym - rzeczywiście, gdyby nie fundacja Billa, wiele szkół pracowałoby na żadnym sprzęcie, a jak nie ma innego, każdy Windows dobry. Gorzej, że ludzie wychodząac z informatyki rzadko kiedy umieją dobrze Excel obsługiwać, a co dopiero zapoznać się z nowym systemem operacyjnym... Trochę się powtarzam, ale czuję się sfrustrowana, że nawet nic nie mogę na to poradzić

Nic z tym nie zrobimy, kiedy to Micro$oft trzyma karty... Co mnie najbardziej śmieszy w Billu? To, że trzynaście lat temu naśmiewał się z internetu i twierdził, że nie wyjdzie poza środowiska akademickie. Teraz, podczas gdy internet stanowi zagrożenie dla windozy, dla Linuxa stanowi on podstawę, dlatego system ten ma szanse przebić windowsa, ale tylko wtedy gdy pozbędzie się trudności terminalowych... Z drugiej strony, kiedy Linux wszedł by do codziennego użycia, branża IT nie miała by racji bytu; nie była by wstanie przynieśc rozsądnych zysków, gdyż oprogramowanie dostępne było by za darmo. Nawet sprzedawanie serwerów mogło by stracić sens - szybkość łączy się rozwinie e.g. do 30MB i każdy będzie mógł postawić sobie serwer na domowej stacji roboczej opartej właśnie o Linux'a... Microsoft widzi te zagrożenie i stara się niedopuścić do zbyt wielkiej swawoli GPL, OpenSource oraz Free Software... Oczywiście można wydawać płatne programy na Linuxa, ale czy jest w tym sens, jeżeli zaraz powstanie lepszy odpowiednik za free z otwartym kodem? Całkowita dominacja OpenSource w IT oznaczała by koniec komercji i koniec zarabiania na tym. Powstał by doskonały system dostępny za darmo { O tym, że Linux lepiej nadaje się do wszelkich poważnych zastosowań chyba nie muszę nikogo przekonywać... prosiłbym o nie wszczynanie wojny Win.vs.Lin, gdyż i tak Lin ją wygra :oP }. Ciekawie w w.w. sytuacji przedstawiała by się sprawa branży entertaimentu i game developingu. O ile powstały i powstają odpowiedniki płatnych programów za darmo, o tyle nie powstają darmowe odpowiedniki gier, gdyż przy tworzeniu gier sprawa prezentuje się zupełnie inaczej niż w przypadku oprogramowania użytkowego... ale to już zupełnie inna bajka z biblioteczki Geek'a :o]

nie wiem czy to na temat czy nie za bardzo, ale wyżej wymieniony Bill G. ostatnio oddał zarządzanie firma komu innemu.

Ja mam slackware, kiedys były jakieś Fedory, Auroxy, Mandrake ale to jedna wielka pomyłka była ;]

Tja, po zainstalowaniu Madrake'a około dwóch lat temu nieźle się zniesmaczyłem (brak sterowników = nieobsługiwana karta muzyczna, upierdliwa instalacja neostrady, mulenie kompa (ach, te KDE)). Ale niedawno otrzymałem płytkę z najnowszym Ubuntu i dałem pingwinowi ostatnią szansę. Zainstalowałem.. i wszystko pięknie chodzi! Jak ja kocham Gnome

Myśle, że w KDE to zależy jak ustawisz ja mam najmniej wodotrysków poza dodatkową karambom na pulpicie. A co najważniejsze przy włączonym xmms , ff, kadu system zżera mniej pamięci niż wingroza na starcie. A najlepiej to używać fluxboxa ; )

Jakiego fluxboxa :oP Najlepszy to jest czysty terminal xoD

Widzę, że rzesza Linuksowców jest całkiem spora u nas :o> Oby tak dalej!

Proponuje zrobic kółko linuxowe albo coś na wzór Actus. :wink: