|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pauli ADMINISTRATOR
|
Wysłany:
Pon 23:38, 05 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 355 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toxicity
|
ja absolutnie nie widzę różnicy. w ogóle co to jest undergrandowe techno?
Scorp, ja też na tej bibie byłam, przypominam!P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Scorpien podpułkownik
|
Wysłany:
Pon 23:42, 05 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 763 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: .:: Centre Of Eternity ::.
|
Aniu... jeśli każdy by tak narzekał na to jakie strasznie warunki mają to nikt by nie grał ... bo powiedzieli by, że słaby dźwięk tak w ogóle z tą komerchą to jest dziwny temat... bo tak naprawde każdy zespół, który się sprzeda i wypromuje jest już komercyjny... Metallica to komercha, Iron Maiden to komercha (ostatnio nawet strasznie duża), LP to komercha, Kredki to komercha( film), nie mówiąc już o Sharon Osbourne, która wkręciła Ozziego w ten cały ich show...
poprostu ludzie zarabiają na tym co robili wczesniej przez lata dla przyjemności ... jeśli ktoś ich za to ceni i daje im zarobić to czemu mają odmówić... apropo Nirvany i lat 90-tych tak Nirvana była najlepszym zespołem lat 90tych...i nie ma tu nic do rzeczy to, że ich nie lubie... co do malmsteena ... hmm w sumie jeśli chodzi o przebojowość ... to zdecydowanie śmierdzi przy Cobainie i spółce ... nie no w ogóle właściwie śmierdzi ... bo w sumie przez 20 lat nie zagrał nic nowego... był geniuszem ... ale na pierwszej płycie ...
a co do łączenia gatunków to z takiego czegoś powstaje dopiero nowa muzyka dla nowych pokoleń i może się narodzić dzięki temu jakiś genialny trend... a to, że komuś to nie pasuje to akurat ma małe znaczenie bo to jaką kto muzyke gra tak naprawde nie znaczy nic o tym co lubi osobiście i co potrafi dać z Siebie bo w zespole się gra to co zespół dobrze gra... a nie to co chce grać ... zresztą przypuszczam, że Brad Delson z Linkin to świetny gitarzysta... nie mówiąc już o Limp Bizkit i panu Wesie Borlandzie... który jest genialnym gitarzystą ... zresztą jak ktoś by się tak bardzo naprawde rapcorem interesował to by znalazł w necie jak to pan Borland z LB gra na koncercie Master Of Puppets ... przepraszam jeśli komuś nawet tak prostym przykładem zniszczyłem wygodną teorię, że panowie Nu-metalowcy nie są TRUE ...... pozdro ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Busu rekrut
|
Wysłany:
Pon 23:52, 05 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 05 Lut 2007
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Hmmm... C-Bolla , Kalwikow i Remikow , Pakitow ...technem bym nie nazwal, raczej komercyjnym scierwem albo Dance'm.Wiem , ze znasz poszczegolne gatunki, bo Cie znam.Wiem , ze napisalas tak , bo chcialas przetlumaczyc wszystkim ta roznice w "technie" ktorym moga uslyszec w tel i radiu(czytaj Kalwi & Remi, C-bool, Basshunter), a trence'm...
Co do definicji Dj'a rowniez sie nie zgodze. Dj to osoba grajaca na imprezach , najczesciej z plyt winylowych i cd, laczaca utwory w jedna calosc (set), z redukowaniem wyraznych przejsc miedzy utworami. Ktos , kto tworzy muzyke jest Producentem , a nie Dj'em
Co do muzyki techno i trance, to wg mnie brzmi to nastepujaco :
Techno : Tempo zazwyczaj od 135 bpm (ilosc uderzen bitow na minute) do 140 - jesli mamy
na mysli lzejsze odmiany techna (Pumpin , Tribal).Hard Techno , Uk Techno , Schranz ... tutaj tempo wyraznie sie zwiekszya(od 140 bpm niekiedy nawet do 160) naprawde mocniejsze uderzenie.Czeste zapetlanie dzwieki i frazy , bardzo rzadki wokal ( jesli w ogole to kilka slow)
Trance : Tempo podobnie jak przy technie od 135 bpm ale konczy sie juz przy max 145 bpm.Podobnie jak przy technie jest mnostwo odmian.Te najpopularniejsze to oczywiscie Vocal , Progressive , Upliftnig no i niestety Comercial Trance ;/. W transie wokal wystepuje niezwykle czesto najczesciej w Vocal ( jak sama nazwa wskazuje) , Comercial Trance. W Vocal Trance czesto slyszymy refreny natomiast w Comercial juz mniej.Uplifting jest bardzo melodyjny, wokal pojawia sie niezwykle rzadko, brak refrenow.Progresive tutaj uslyszymy bardziej twarde dzwieki, czesto zapetlane , wokal rowniez rzadko sie pojawia.
Hmmm to by bylo na tyle.Ja jestem laikiem , ale mysle , ze roznice ukazalem.Ponadto jest mnostwo odmian techno i trance , ktorych nawet moja mala glowka nie jest w stanie pomiescic <lol>.Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Gryzak generał dywizji
|
Wysłany:
Pon 23:57, 05 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1362 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gryzville
|
Bo nie są? Noszą wielkie wory, bujają się i generalnie impreza z nimi byłaby równie zabawna co stypa? Dude. Po co udowadniasz całemu światu, że posiadzasz argumenty na coś czego i tak nikt nie słucha i mało kto przyjmuje do wiadomości.
Btw. jest różnica w Metallice, która nagrała wideo do 4 albumu i nagrywała ekstremalną muzę w tym czasie, a LP, które wyrosło ni z tąd ni z owąd i jest superstar. Nie wierzę w przypadkowy sukces pierwszych płyt i kolejnych. Na popularność trzba zasłużyć. I Meta to zrobił, IM to zrobili, wszyscy. Tylko nie LP.
No i nie ukrywajmy - Pan od beatów jest praktycznie despotą tej kapeli i tworzy wideo, uważa na produkcję, czy też jest odpowiedzialny za kontakty z wytwórnią. Pokaż mi muzyak, który by na tym wszystkim znał się po nagraniu 1wszej płyty. Nie loicz siebie - to nie będzie nawet zabawne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Justyna :) starszy chorąży
|
Wysłany:
Wto 0:03, 06 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 246 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: PDZ
|
a czyż nie lepiej po prostu by było zrobić osobne tematy np. "metal, nu metal, rock" "hip hop, r&b" "muzyka klubowa i elektroniczna" "reggae" ? ---> podałam te podstaowe... Wtedy by było prościej, każdy by umieszczał opinie, nowe wrażenia na danym tym temacie?
w ogole idę spać, bo się zryłam, jeszcze ja mam tak dziwnie, że o danej porze dnia słucham dany moj gatunek (słucham raczej w sumie wszytkiego procz metalu...[chociaż znow tylko lubię Linkin Park, ale to też wolę nie pisać na temat ten, bo będa spięcia co to tak naprawdę jest...] ) a więc zryłam się, bo aktualnie z moich głośniczków wydobywa się Bez Cenzury - Nie wiem jak to jest wiec mam banię 6/9 aaa dzięki Busu za opinię i popracie
dobranoc wszytkim;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Scorpien podpułkownik
|
Wysłany:
Wto 0:09, 06 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 763 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: .:: Centre Of Eternity ::.
|
gryzak napisał: | Bo nie są? Noszą wielkie wory, bujają się i generalnie impreza z nimi byłaby równie zabawna co stypa? Dude. Po co udowadniasz całemu światu, że posiadzasz argumenty na coś czego i tak nikt nie słucha i mało kto przyjmuje do wiadomości.
Btw. jest różnica w Metallice, która nagrała wideo do 4 albumu i nagrywała ekstremalną muzę w tym czasie, a LP, które wyrosło ni z tąd ni z owąd i jest superstar. Nie wierzę w przypadkowy sukces pierwszych płyt i kolejnych. Na popularność trzba zasłużyć. I Meta to zrobił, IM to zrobili, wszyscy. Tylko nie LP.
No i nie ukrywajmy - Pan od beatów jest praktycznie despotą tej kapeli i tworzy wideo, uważa na produkcję, czy też jest odpowiedzialny za kontakty z wytwórnią. Pokaż mi muzyak, który by na tym wszystkim znał się po nagraniu 1wszej płyty. Nie loicz siebie - to nie będzie nawet zabawne. |
czy Kunio albo Dzicku są naprawde tacy nudni ? pozatym cosik mi się wydaje, że nie wszyscy nu-metalowcy noszą wory, a o imprezowaniu pewnie wiedzą więcej niż my wszyscy razem wzięci ... ot np SOAD... apropo despotów to największym despotą w historii jest chyba Steve Harris... ponieważ Harris = Iron Maiden ... i od początku zajmował się praktycznie wszystkim i tak jest do dziś ... pozatym LP wyskoczył ponieważ żyjesz w świecie, gdzie media za kase nawet do dupy Ci będą zaglądać, żeby coś znaleźć i skoro jakiś menago znalazł LP i wiedział, że ot będzie dobre to wyłożył kase ... proste ... promocja wystawiła ich do publiki... zostali zaakceptowani i mają fanów na całym świecie ...a apropo bycia TRUE ... to czy o gitarzyście z takich zespołów jak Łzy/Virgin/BAJM czy Stachursky też powiesz, że nie są TRUE ?[/url]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Gryzak generał dywizji
|
Wysłany:
Wto 0:26, 06 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1362 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gryzville
|
Dude, łzy/Bajm/Virgin czy Stachursky? Czy tobie coś nie pomieszało się? To tak jakby porównywać rower i samochody - też jeździ. Pytanie o to czy auto ma konie mechaniczne a rower dwa koła ma więcej sensu.
A imprezy - gdybym miał wybierać imprezę, to bym wybrał ostre balowanie a nie siedzenie nad nintendo wii czy xboxem w trasie
A tak btw. mistah dobitnie przekonywujący i zdający swe racje - słowo na d, które napisałeś może przeczytać więcej osób niż Ci się wydaje Radzę uważać.
Tak, Qunio i Dzick są nudni Pierwszy nie nosił chyba nigdy worków, a drugi tak - no i co z tego? Liczą się dla mnie ich głowy. a nie to co tam sobie Qń i DZK freestyleują
Co do menago wykłada kasę i publiczność lubi - to Ty kiedyś na tym forum powiedziałeś, że dobry muzyk zawsze zostanie zauważony i bez promocji... Adieu naiwność?
No i btw. jak chcesz Harrisa ( cokolwiek tu miał robić ) porównać do kogoś, kto generalnie tworzy wszystko z wyjątkiem muzy jeśli chodzi o proporcje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Scorpien podpułkownik
|
Wysłany:
Wto 0:42, 06 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 763 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: .:: Centre Of Eternity ::.
|
hmmm naiwność zawsze będzie bo to inaczej się wiarą nazywa... a jak ktoś ma szczęście to trafia na takiego menago ... a co do mojego słownictwa... nie obawiaj się drogi naczelny... nie Ty to piszesz ....
apropo Qnia i Dzika ... to Ty stwierdziłeś, że ludzie noszący worki, którzy się bujają są nudni i słabo imprezują ...popatrz jak to przy kolegach się poglądy zmieniać potrafią ...
a co do tych zespołów, które wymieniłem z polskiej sceny... to chciałem sprawdzić na ile ingorantem jesteś i jak widać bardzo dużym ponieważ rozumiem, że można tych zespołów nie lubić... ale nie możesz stwierdzić, że nie potrafią jeździć (grać) bo pod tą reklamowaną przykrywką kryją się wspaniali utalentowani muzycy( potrafią pojechać jak ferrari i lepiej) ... słyszałeś jakiś pełen album któregoś z tych wykonawców ? jeśli nie ... kończymy dyskusje bo nie ma o czym rozmawiać ... pozdro... ja ide spać czeka nowy dzień i nowe szanse trzeba pograć na gitarce i wierzyć, kiedyś zdarzy się coś ... nawet jakby to coś miało mnie spotkać w jakimś "gayowatym" rapcorze prosze naczelnego....
PS... przepraszam bardzo ... COŚ już mnie spotkało ... teraz czekamy na przełom w spełnianiu się ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Gryzak generał dywizji
|
Wysłany:
Wto 1:08, 06 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1362 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gryzville
|
Patrzcie jak smród dostał rogów na wojewodę. Ok, jeśli mam mieć jakieś określenie to proponuję polonista. Lekcja pierwsza:
Z Wikipedii
Analfabetyzm funkcjonalny - sytuacja, w której osoby nie posiadające wykształcenia lub posiadajace formalne wykształcenie nie potrafią wykorzystać wiedzy do tego, by sprawnie funkcjonować w codziennym życiu w nowoczesnym społeczeństwie.
Słowem - nie rozumiesz co czytasz. I tutaj zauważyć można pewne objawy tego stanu.
Ja się nie obawiam o nic lecz lojalnie ostrzegam. Zresztą mi to dynda, bo ta dyskusja to to nie jest wiele lepsza od tego co prezentuje się na czatach dla teenów.
Co do Qnia i DZK - znam ich dłużej niż Ty więc raczej mogę nawet tutaj wszystko o nich napisac a i tak wiedzą swoje. A druga kwestia - czytasz co chcesz czytać, bo napisałem, że Kunio worków nie nosił ( czyli ich nie miał - to się wyklucza ) a Dzick tak, chociaż mi to zwiiiisaaaa. I napisałem, że liczą się ich głowy a nie freestyle. Czyli, że kocham ich za coś innego a ich ciuchy i muzyka jest mi totalnie obojętna, bo to nie jest jakimś podstawowym wyznacznikiem fajności znajomych.
A tym sprawdzeniem czy jestem ignorantem ( o ile kumasz słowo, bo go nadużywasz ) to mogę powiedzieć, że wieeeelkiiiim. Bo nigdzie nie napisałem, że to źli muzycy. po prostu są inni. Ale widać metafory są na Ciebie odporne. Ja tych muzyków cenię.
powtarzam - nie interpretuj faktów w wygodny dla Ciebie sposób. Po co się silisz wogóle, jak w wakacje już to przerabialiśmy i jakoś w koła Macieju to samo robiłeś - bezskutecznie?
PS. w tym rapcorowym świecie... Będzie gay. Sam ich nie lubisz. Think about it... At least try?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Scorpien podpułkownik
|
Wysłany:
Wto 12:02, 06 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 763 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: .:: Centre Of Eternity ::.
|
miłoby było jakbyś napisał ostatni wers po polsku... jakoś ten angielski mi wiochą ostatnio trąci ... odkąd większość polskich zespołów stara się śpiewać po angielsku nigdy nie będąc nawet za granicą ... a co do tego czy kogoś nie lubie to tak właściwie rozstrzyga się dopiero przy spotkaniu osobistym chociaż przez minute .. bo tyle mi starczy żeby stwierdzić czy kogoś lubie ... a w rapcorowym świecie jest całkiem całkiem ... miałem okazje grać i było nieźle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Gryzak generał dywizji
|
Wysłany:
Wto 16:14, 06 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1362 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gryzville
|
Zapewne było nieźle, bo co my Żuczki mamy wiedzieć o świecie... Angielskim posługuję się 14 lat, więc daruj mi swoje smęty panie "idę na anglistykę, yo!"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Dzick ADMINISTRATOR
|
Wysłany:
Wto 17:54, 06 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 09 Cze 2005
Posty: 724 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dzicklandia
|
GRYZAK napisał: | ...Angielskim posługuję się 14 lat... |
Już to widzę jak w przedszkolu po angielsku mówiłeś przedszkolankom że chcesz do toalety albo, że nie chcesz leżakować...
to co panowie? Może tak po dissie albo wam z Kuniem bitwe na freestyle zrobimy? hm?
a żeby było 'prawie na temat' : Linkin Park lubie, Limp Bizkit kocham, Metallic ami zwisa. Jak chcę sobie pokiwac głową do czegoś co mi się podoba, to puszczam sobie właśnie to. Metallica, i inne death-metal-czarno-brudno-pozamiatanewłosami tego typu ekipy mnie kompletnie nie kręcą, a czasem nawet irytują.
p.s. Kunio też kocha Limp Bizkit.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
BlackMan ADMINISTRATOR
|
Wysłany:
Wto 19:09, 06 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 561 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Calla Bryn Sturgis
|
Kurde, sorry ze mnie tak dlugo nie bylo bo mi sie wylogowalo siakos i co sprawdzalem to nie widzialem nowych postow
Ciesze sie ze sie kolejna dyskusja nawiazala ;p
No to tak pierwsze uno - o tym czy ludzie sa nudni na pewno nie decyduje polozenie kroku w ich spodniach. Kazdy potrafi sie bawic dobrze i "rozkrecac towarzystwko" w mniejszym lub wiekszym gronie (tak tak, nawet ci ktorych uwazacie za hm... "malo towarzyskich" maja swoje grupki w ktorych to oni dobrze sie czuja i bawia).
Drugie uno - o tym czy ludzie sa nudni nie decyduje rodzaj muzyki, ktorego sluchaja. Jesli sluchasz metalu a gadasz z jakims hip hopowcem i po pewnym czasie skoncza sie wam tematy to znaczy ze nadajecie na innych falach a nie ze ktorys z was jest nudny.
Trzecie uno - znam mnostwo ludzi ktorzy nie sa ani HH ani Metal a imprezy z nimi przechodza do historii
A odnosnie hm.. tematu - muzyka to muzyka, i rozne zespoly robia ja na wlasny sposob. Jak mozecie miec pretensje do LP ze sa slabi bo nie maja historycznego zaplecza? A czy IM, Metalica i reszta mialy to zaplecze w swoich poczatkach? Dzizys, ludzie, ten zespol dopiero liczy pare lat, a te wasze staruchy po 30.
Poza tym, dawniej w tej dziedzinie (rock) nie bylo takiej konkurencji jak dzisiaj. Dla zespolu Nu-Metalowego czy tam pop-rockowego wybicie sie z tego tlumu to naprawde sukces, bo taka muzyke dzisiaj uprawiac moze kazdy. Nie jest to jakas innowacja, wiec fakt ze sa na scienie juz chyba 5 czy 6 lat to juz swojego rodzaju sukces jest.
A odnosnie slowa TRU (nie lubie go uzywac z reszta) juz z gryzakiem na ten temat polemizowalem. Na pewno twoj ubior nie swiadczy o tym czy jestes "tru" wobec jakiejs muzyki. Tonasz wymysl ze ciuchy odzwierciedlaja muzyke jakiej sluchamy/ rozrywke ktora preferujemy. Wyjdzcie z zalozenia ze ubior to poprostu zbitka materialu w ktorej wygodnie nam sie poruszac i swiat bedzie piekniejszy
Mnie tez nie kreci wiekszosc death metalu/black metalu/komercyjnego techno, ale nie pietnuje tej muzyki w zaden sposob, niech sobie zyje wlasnym zyciem, tak samo jak jej sluchacze.
A poza tym, odnosnie subkultur, to ja naleze do neo-bezkultury a dzicku do retro-włoskiej mafii.
ps. tak, kocham limp bizkit:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Gryzak generał dywizji
|
Wysłany:
Wto 19:15, 06 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1362 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gryzville
|
Moja mama znała angielski (obecnie nie wiem jakim cudem mi przekazała te podstawy, ale ok ). Nie, w przedszkolu nie gadałem "Oh Misses Teacher, I wish to go to the loo" ale w wieku 7 lat gadałem swobodnie z moją nauczycielką i kiedyś gdy musiała wyjść do Dyrektorki poprowadziłem za nią lekcję z kolorków i cyferek
Tak więc... Wybacz, wiem jak umiem mój inglisz:)
masz 18 lat
18-14 =4
7 +14=21
cos sie nie zgadza :] //dzick
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Scorpien podpułkownik
|
Wysłany:
Wto 22:12, 06 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 763 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: .:: Centre Of Eternity ::.
|
GRYZAK napisał: | Angielskim posługuję się 14 lat, więc daruj mi swoje smęty panie "idę na anglistykę, yo!" |
a ja wcale nie chciałem Ci zwrócić uwagi na to, że źle napisałeś czy jakoś uczepić się Twojego maestro angielskiego ... poprostu jesteśmy w Polsce i wstawki angielskie, które brzmią równie dobrze po polsku są dla mnie wieśniackie
a co do tematu to kunio napisał bardzo mądrego posta i w pełni się z nim zgadzam ... tymbardziej, że miałem ochote zawiązać pewną współpracę... ale kicha z tego wyszła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Gryzak generał dywizji
|
Wysłany:
Wto 23:00, 06 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1362 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gryzville
|
Dzick - wszystko się zgadza. Kiedy miałem 4 lata zaczynałem pomału coś się uczyć, w wieku 7 lat gadałem dośc swobodnie ( w końcu lata gdy umysł jest chłonny jak gąbka) i potem tylko poprawiam gramatykę.
A panie Scorp, czy chodzi o to co napisałem w poprzednim poście? Jeśli tak -popraw to, ale używając grzecznościowej formy, tak jak ja to zrobiłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Scorpien podpułkownik
|
Wysłany:
Wto 23:25, 06 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 763 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: .:: Centre Of Eternity ::.
|
"Think about it... At least try? " o to mi chodziło ... nie łatwiej było napisać .. "przemyśl to..a przynajmniej spróbuj " ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
BlackMan ADMINISTRATOR
|
Wysłany:
Śro 2:49, 07 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 561 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Calla Bryn Sturgis
|
Panowie panowie, offtop zdeczka z tym gryzaka angielskim.
Co do muzyki, to jeszcze mi sie taka refleksja nasunela odnosnie Lp i 'starych wyjadaczy' a tego co mowil gryzak o zespole z historia. Dlaczego nowym kapelom jest trudniej sie wybic? Otoz, starsze zespoly moga sobie pozwolic na tzw. wydawanie "na nazwisko" - wypuscic kicz,a ludzie i tak to kupia bo jest tam napis ktory kojarza i znany jest im przez pare lat. Natomiast zespoly nowe, jesli nie zarobia jakiegos debiutu roku, maja tutaj wielkie schody. I dlatego tzw. "Stanger", ktory jest ostatnia kichą (chyba i fani i nie-fani sie zgodzili z tym stwierdzeniem) zdobywa podwojna platyne w stanach tylko przez to ze ma na sobie napis "Metallica".
Tyle mojej refleksji
A wracajac do muzyki jako takiej, polecam plyte Redmana - Doc's Da Name 2000
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Dosiek chorąży sztabowy
|
Wysłany:
Śro 11:22, 07 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 342 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wałbrzych betonowa wiocha Podzamczem zwana:P
|
Nom, i zawsze tak było. Deep Purple musieli sie przebić przez poplularną wtedy psychodelię i big beat, Iron Maiden przez punk i starego hard rocka, Nirvana przez thrash i glam metal...wogóle Nirvana to jest ciekawy zespł. Lepszych muzyków niż tam grali można bez problemu w Wałbrzychu znaleźć...więc dlaczego sie wybili? Szczerość przekazu i klimat, czy poprostu ktoś wrzucił w nich sporą kasę? W ich muzyce było coś specyficznego, co sprawiło że ludzie sie tym zainteresowali, przez co uwagę na nich zwróciły również wytwórnie fonograficzne. Podejżewam, że tak samo było z nu-metalem.
Jednym sie nu-metal, rapcore itp podoba, innym nie. To samo jest z każdym innym gatunkiem muzyki. Ja takiej muzyki nie lubie bo nie ma ona tego "czegoś" co by do mnie trafiało. Ale nie jest tak że słucham samych dziadków Lubię np Hey, Pearl Jam, Alice In Chains.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Scorpien podpułkownik
|
Wysłany:
Śro 11:30, 07 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 763 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: .:: Centre Of Eternity ::.
|
akurat fani się nie do końca z tym zgodzili i wyciągają jakieś cudeńka z tej płyty, których tam w ogóle nie ma ale to tak BTW ;p bo aktualnie poprostu odmiany metalu wymyślone ze 20 lat temu są w odwrocie ... poprostu robi się to nudne i każdy zna na pamięć tysiące riffów, które już słyszał ... i jeśli mi ktoś powie, że taki nawet mniej ambitny nu-metal to nie jest krok naprzód no to kurde co będzie krokiem ? cover metallici ? nigdy nie powstanie nic oryginalnego jeśli ktoś tworzy coś na bazie tego co słucha i co mu się podoba... a np połączenie stylu techno'trance z hardcorem... to by było coś ... ponieważ nikt raczej wcześniej czegoś takiego nie robił i jeśli komuś by się to udało połączyć sensownie to by miał dużą szansę wybić się ... z jednej strony melodyczne sample i prosty beat, z drugiej strony potężne gitary i drapieżny charakter... i jeśli ktoś nie dopuszcza do Siebie takich połączeń i zmian w gatunku ... TO JEST TO DOPIERO MATEMATYCZNE PODEJŚCIE panie gryzak ... ponieważ to Ty opierasz się na dogmatach w muzce ... których nie ma i nie będzie bo muzyka to przedewszystkim wolność i brak granic...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|