Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jurand starszy chorąży sztabowy
|
Wysłany:
Sob 20:57, 17 Gru 2005 |
|
|

Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 402 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze Spychowa!!! :P
|
IMHO For Whom The Bell Tolls 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
|
 |
Scorpien podpułkownik
|
Wysłany:
Pon 17:01, 19 Gru 2005 |
|
|

Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 763 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: .:: Centre Of Eternity ::.
|
ja mam matematyczny umysł....jaaasne.....a to ze lubie najlepszych...poprostu lubie wykonywac coś profesjonalnie....pozatym to ze smoke on the water jest baaaardzo znany nie znaczy ze jest w rzeczywistości taki dobry....pozatym masturbowanie sie na gryfie to były słowa Hammeta o Mustainie ...wiec gryzak lepiej pilnuj swojego nosa...bo Megadeth przy Racer X to pikuś straszny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Qwal młodszy chorązy
|
Wysłany:
Wto 0:12, 20 Gru 2005 |
|
|

Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 137 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Vegeta
|
Bedziecie sie spierać co lepsze? No luuudzie. To indywidualna sprawa każdego czy woli profesjonalizm wykonawców, czy bardziej improwizację. Tak już jest. Peace
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Jurand starszy chorąży sztabowy
|
Wysłany:
Wto 9:56, 20 Gru 2005 |
|
|

Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 402 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze Spychowa!!! :P
|
Dobra temat zdechł. nie kłóćmy się o rzeczy, które są indywidualną sprawą każdego człowieka. Ale Meta the Best Peace
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Gryzak generał dywizji
|
Wysłany:
Wto 15:43, 20 Gru 2005 |
|
|

Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1362 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gryzville
|
Scrop, pamiętaj, to JA tu stanowię prawo.
A Hammet musiał do Satrianiego lecieć, bo solówek Dave'a nie mógł skumać, więc to żaden argument.
A co do szybkości Racer-X, to ONI SĄ SUPPORTEM MEGADETH NA GIGANTOUR!!
cos ci sie chyba pomylilo, bo prawo stanowie ja, i nie radze powolywania sie na funkcje moderatora w sprawach poza moderatorskich... //DZK
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Scorpien podpułkownik
|
Wysłany:
Wto 17:31, 20 Gru 2005 |
|
|

Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 763 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: .:: Centre Of Eternity ::.
|
no i ? iron maiden na poczatku lat 80 supportowało Kiss i Judas Priest... i w końcu wokalista powiedział ze dzisiaj zmiotą ich ze sceny i sie pokłócili a kto na tym lepiej wyszedł to chyba wiadomo....lata 80 należały wręcz do maiden....pozatym Paul Gilbert jest lepszym muzykiem niż cały megadeth wzięty do kupy tylko poprostu on jest taki ze sie niczym nie chwalil ze wszystkiego ciśnie polewe i poprostu gra dla ludzi nie zwracając uwage czy jest gwiazdą wieczoru czy nie takze tym mnie nie przekonasz pozatym np Megadeth supportował kilkukrotine maiden.itp itd wiec moze sprawe supportów sobie odpuśćmy bo to róznie bywa....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Dosiek chorąży sztabowy
|
Wysłany:
Śro 23:45, 21 Gru 2005 |
|
|

Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 342 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wałbrzych betonowa wiocha Podzamczem zwana:P
|
A moim zdaniem lata 80' należą do muzyki w rytmach disco Ej...odpuśćcie sobie wogóle...bo ta dyskusja ni trochę konstruktywna nie jest...porównywanie Racer X do Megadeathu jest bez sensu...mówienie że Maiden to najlepszy zespół lat 80' też jest bez sensu...wogóle nie istnieje coś takiego jak najlepszy zespół...dajta se spokój...każdemu w duszy gra inna muzyka...a Gilbert moim zdaniem ma coś w sobie. Jego technika i brzmienie są znakomite, ma całkiem fajne pomysły na chwytliwe riffy...ale jakoś wolę jednak słuchać innych gitarzystów, np z "wymiataczy" uwielbiam Vaia...(choć mam chrapkę żeby raz na jakiś czas zapodać sobie Racer X )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Pafeu kapral
|
Wysłany:
Pią 10:21, 23 Gru 2005 |
|
|

Dołączył: 17 Cze 2005
Posty: 30 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hell's Gate
|
Scorpien napisał: | ja mam matematyczny umysł....jaaasne.....a to ze lubie najlepszych...poprostu lubie wykonywac coś profesjonalnie....pozatym to ze smoke on the water jest baaaardzo znany nie znaczy ze jest w rzeczywistości taki dobry....pozatym masturbowanie sie na gryfie to były słowa Hammeta o Mustainie ...wiec gryzak lepiej pilnuj swojego nosa...bo Megadeth przy Racer X to pikuś straszny... |
Może i się będę powtarzał, ale wciąż uważam, że np Angelo kawałkiem No Boundaries nie ma nic do powiedzenia w temacie riffu. I zgadzam się z Jurandem. Nie ma to jak mocny mięsisty riff. Popisywanie się solówkami i nie granie nic innego to szczyt badziewia. Poza tym "najlepszy" - pojęcie względne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Scorpien podpułkownik
|
Wysłany:
Pią 10:37, 23 Gru 2005 |
|
|

Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 763 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: .:: Centre Of Eternity ::.
|
on sie nie popisuje tylko gra rozbudowane melodie skladowe... nie potrafisz przyjąć do wiadomości tak złożonych partii wiec twój mózg automatycznie mówi Ci ze to Ci sie nie podoba bo nie moze sobie z tym poradzic proste.... tak samo jak nudziła by Cie muzyka klasyczna a klasyczna własnie opiera sie tylko i wyłacznie na graniu melodii...tam nie ma mięsistych riffów heheh bo nie ma przesteru i siłe osiąga sie za pomocą odpowiednich kombinacji dźwięków zresztą dosiek cos tam powinien wiedziec na ten temat....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Dosiek chorąży sztabowy
|
Wysłany:
Pią 19:27, 23 Gru 2005 |
|
|

Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 342 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wałbrzych betonowa wiocha Podzamczem zwana:P
|
Heh...zwróć też Scorp uwagę na to że orkiestra symfoniczna często liczy ponad 100 muzyków, a zespół rockowy najczęściej od 3 do 6 . Brzmienie orkiestry symfonicznej jest baaardzo bogate, tyle tylko że jest uzyskane w sposób naturalny a nie za pomocą elektroniki. Wogóle to nie ma co porównywać muzyki symfonicznej (niekoniecznie klasycznej) do rozrywkowej, bo to jest jednak coś innego ale generalnie moc każdej muzyki opiera się na akordach, współbrzmieniach, melodiach. A co do Angello...hmm, on się opiera na baaardzo podobnych patentach, na jakich opierał się w XIXw Paganini....tyle tylko że gra na gitarze elektrycznej a nie na skrzypcach...i niech sobie gra...mnie on jakoś bardzo nie zachwyca (ale trzeba mu przyznać - posiada świetną technikę i wiedzę na temat harmonii i chromatyki)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Pafeu kapral
|
Wysłany:
Sob 16:06, 24 Gru 2005 |
|
|

Dołączył: 17 Cze 2005
Posty: 30 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hell's Gate
|
Scorpien napisał: | on sie nie popisuje tylko gra rozbudowane melodie skladowe... nie potrafisz przyjąć do wiadomości tak złożonych partii wiec twój mózg automatycznie mówi Ci ze to Ci sie nie podoba bo nie moze sobie z tym poradzic proste.... tak samo jak nudziła by Cie muzyka klasyczna a klasyczna własnie opiera sie tylko i wyłacznie na graniu melodii...tam nie ma mięsistych riffów heheh bo nie ma przesteru i siłe osiąga sie za pomocą odpowiednich kombinacji dźwięków zresztą dosiek cos tam powinien wiedziec na ten temat.... |
Z tą różnicą, że muzyka klasyczna mnie nie nudzi. A granie... ekhem... "rozbudowanych melodii skaldowych / złożonych partii" w postaci młócenia solówki przez 5 minut jest baaaaaaaaaaaardzo nudne... Jak dla mnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Dosiek chorąży sztabowy
|
Wysłany:
Sob 16:37, 24 Gru 2005 |
|
|

Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 342 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wałbrzych betonowa wiocha Podzamczem zwana:P
|
Tu się z tobą Pafeu zgodzę, bo w rzeczywistości taki Angelo nie dorasta Paganiniemu do pięt jeśli chodzi o muzyczny kunszt...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
OLI starszy sierżant sztabowy
|
Wysłany:
Sob 23:07, 24 Gru 2005 |
|
|

Dołączył: 26 Cze 2005
Posty: 125 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-ch
|
Polecam twórczość mojego znajomego, daję link z którego można ściągać utwór. [link widoczny dla zalogowanych] Naprawdę polecam bo warto!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Dosiek chorąży sztabowy
|
Wysłany:
Sob 23:55, 24 Gru 2005 |
|
|

Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 342 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wałbrzych betonowa wiocha Podzamczem zwana:P
|
Hmm...no do mnie w większości wypadków taka muzyka nie trafia...i tutaj też niczego zachwycającego jak dla mnie nie ma...ot takie elektroniczne cuś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Scorpien podpułkownik
|
Wysłany:
Nie 10:46, 25 Gru 2005 |
|
|

Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 763 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: .:: Centre Of Eternity ::.
|
co do poprzedników .... heh a w szczególności do Pawła spróbuj taką młócke skomponować to będziesz dobry rozumiem ze poprostu moze sie bardziej zwykłe granie podobać bo mi też sie Iron Maiden bardziej podoba ...chociaż w sumie to zwykłe granie nie jest...ale samo to ze Angelo czy Malmsteen, Vai czy Gilbert ... czy inni...Vinnie Moore....komponują takie kawałki to już jest COŚ..... nie mają możliwości raczej w pojednyke na gitarze zagrać takiego utworu jak Toccata Et Fuga D-moll Bacha ale zawsze robią coś co jest równie fascynujące....pozatym znowu ja moge zadać pytanie...ileż mozna tłuc tych riffów toż to przeciez nuda...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Dosiek chorąży sztabowy
|
Wysłany:
Nie 16:31, 25 Gru 2005 |
|
|

Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 342 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wałbrzych betonowa wiocha Podzamczem zwana:P
|
Scorpien napisał: | co do poprzedników .... heh a w szczególności do Pawła spróbuj taką młócke skomponować to będziesz dobry |
Toś sobie argument znalazł ...To żeby krytykować czyjeś kompozycje trzeba być lepszym kompozytorem od tego kogoś? Wielu zawodowych krytyków muzycznych nie jest nawet muzykami, a jakoś się zajmują ocenianiem cudzej twórczości...każdy zresztą ma prawo do swojej własnej oceny...
Scorpien napisał: | ...ale samo to ze Angelo czy Malmsteen, Vai czy Gilbert ... czy inni...Vinnie Moore....komponują takie kawałki to już jest COŚ..... nie mają możliwości raczej w pojednyke na gitarze zagrać takiego utworu jak Toccata Et Fuga D-moll Bacha ale zawsze robią coś co jest równie fascynujące....pozatym znowu ja moge zadać pytanie...ileż mozna tłuc tych riffów toż to przeciez nuda... |
A ja mogę zadać pytanie...ilez można ogrywać rzeczy które kilka wieków wcześniej były pisane przez barokowych/klasycznych/romantycznych kompozytorów Co do ich kompozycji...(szczególnie chodzi mi tu o gitarzystów uprawiających tzw. neoclassical metal) to niekiedy brzmią bardzo ciekawie...bo takie wplatanie elementów muzyki np. klasycznej do heavy metalu potrafi zrobić pozytywne wrażenie...ale żeby było czymś wybitnym? Jak dla mnie to nie...a wogóle pomyśl sobie że taki np. Vivaldi pisał 1 koncert dziennie...jakoś nie wyobrażam sobie Malmsteena nagrywającego 1 płytę na 2 dni (bo koncert trwał średnio 20-30min, czyli tak jak mniej więcej pół płyty)
Jak dla mnie Malmsteen czy Angelo to tacy rzemieślnicy...muzycy którzy świetnie opanowali technikę gry, wpletli się w konkretny styl muzyki, grają, robią na tym kasę i są z tym szczęśliwi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Scorpien podpułkownik
|
Wysłany:
Nie 16:56, 25 Gru 2005 |
|
|

Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 763 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: .:: Centre Of Eternity ::.
|
hmmm...przcież oni nie ogrywają non toper jakiś tam patentów klasycznych....mają normalne nagrania ...a zresztą wogóle troche dyskusja jest nie na miejscu ponieważ tutaj chyba oprócz mnie tak naprawde nie znacie muzyki tych twórców no ale dobra darujmy sobie kolejną dyskusje na temat lepszy gorszy ja sie w tym momencie oddaje boskiemu Rock In Rio gdzie ironi poprostu zniszczyli wszystko.... i większość zespołów heavy raczej nie ma szans zrobić czegoś takiego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Dosiek chorąży sztabowy
|
Wysłany:
Nie 22:50, 25 Gru 2005 |
|
|

Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 342 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wałbrzych betonowa wiocha Podzamczem zwana:P
|
Hmm...no jeśli chodzi o Angelo to faktycznie niewiele jego muzyki słyszałem (bo to co usłyszałem jakoś nie zachęciło mnie do dalszego poszukiwania jego muzyki...być może to był mój błąd??), ale jeśli chodzi o Malmsteena to już miałem okazję conieco z jego twórczością się zapoznać. Nie chodzi mi o to że grają tylko jakieś przearanżowane utwory klasyczne tylko o to że naśladowanie muzyki klasycznej też stało się baaardzo popularne wsród gitarzystów (heh...trzebaby zrobić kiedyś sondaż i sprawdzić czy więcej gitarników poda za wzorzec Iommi'ego czy Paganiniego ) , a tak naprawdę pod względem twórczym nie ma w tym nic nowego i powalającego...ot poprostu szybkie pasaże w solówkach, opieranie się na klasycznych zasadach harmonii itp...i nadal twierdze że wolę Vaia - on jest dla mnie takim czrodziejem z gitarą i to co robi z tym instrumentem jest moim zdaniem niesamowite...zresztą wieeeelu gitarzystów stawiam wyżej niż Malmsteena...ale to jest oczywiście moja subiektywna opinia
A co do Rock in Rio - Ironi wymiękają przy naszej kapeli Scorp
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Scorpien podpułkownik
|
Wysłany:
Pon 11:27, 26 Gru 2005 |
|
|

Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 763 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: .:: Centre Of Eternity ::.
|
ej no wiadomo ze Vai to czarodziej i kurde teraz Ty zacząłeś jakaś glupią dyskusje czy ja powiedziałem ze stawiam malmsteena czy Angelo wyżej od Vaia ? nie jedyny gość który może zagrozić jego pozycji to Gilbert...ale przez to ze nie używa Floyda no to ma plecy :Pwięc Vai i tak pozostaje na szczycie wiec sie odczep juz od rankingów...a tak pozatym... Vai też gral 5# kaprys paganiniego w Crossroads
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
OLI starszy sierżant sztabowy
|
Wysłany:
Pon 11:51, 26 Gru 2005 |
|
|

Dołączył: 26 Cze 2005
Posty: 125 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-ch
|
No tak zapomniałem ze tu nie lubi się takiej muzyki jaką zaproponowałem... tylko rock i metal:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
|