Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Metal rekrut
|
Wysłany:
Sob 0:17, 24 Cze 2006 |
|
|
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
no fajny temacik. Znam pare takich osób, niektórzy to nawet nie dadzą ci ściągnąć, a niektórzy z kolei pomagają innym osobom słabszym - i tak powinno być że się pomaga słabszym, a nie być samolubem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
|
 |
Lisa młodszy chorąży sztabowy
|
Wysłany:
Sob 10:19, 24 Cze 2006 |
|
|

Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 289 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Poniatowa
|
No chyba, ze jest jakis cwaniak, ktory mowi wszystkim, ze nie chcialo mu sie uczyc, bo jakis f****r mu dany spr. napisze... Z takimi to na stos
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
ktoś333 MODERATOR
|
Wysłany:
Sob 18:56, 24 Cze 2006 |
|
|

Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 532 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z naprzeciwka
|
No właśnie słabsi powinni przynajmniej starać się, ale z drugej strony to na stos wsadził bym takich kujonów co nawet nie postarają się pomóc słabsemu bo chcą być najlepsi i boją się że jak pomoga to ten komu pomogą ich może przegonić czy cos takiego... Takie kujonki dziwią się potem że ich nikt nie lubi i są gnębieni czy coś...
jak sobie wstawisz gwiazdki, to sens słowa jest taki sam. Nie dałoby sie tego napisac bez korzystania z przekleństw? Jeśli nie, to gratuluje poziomu wypowiedzi. W regualminie stoi jak byk iz nie wolno przeklinac
Otrzymujesz calkowicie nieodplatnego osta do kolekcji. Gratulacje. --DZK
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ktoś333 dnia Nie 14:12, 25 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
Ciacho starszy chorąży sztabowy
|
Wysłany:
Sob 19:05, 24 Cze 2006 |
|
|

Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 419 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Najlepiej być tuż przed szczytem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Agatha starszy sierżant
|
Wysłany:
Sob 20:11, 24 Cze 2006 |
|
|

Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Na szczycie też nie najgorzej, zwłaszcza przy minimalnym nakładzie pracy. Na brak przyjaciół nie narzekam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
kaszka starszy szeregowy
|
Wysłany:
Sob 20:35, 24 Cze 2006 |
|
|

Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: cartoon Network
|
Najgorzej jest gdy taka osoba mowi ze nic nie wie ..ze sie nie uczyla !! A jest odwrotnie ;/ to mnie najbardziej wkurza ...w kujonach oczywiscie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Gryzak generał dywizji
|
Wysłany:
Nie 12:54, 25 Cze 2006 |
|
|

Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1362 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gryzville
|
A ja obronię trochę "kujony". Czy to ich wina, że np. coś potrafią? Nie wiem... Ile razy mi się zdarzyło napisać sprawdzian na dobrą ocenę bez nauki, bo poprostu widziałem o tym kiedyś coś w TV (tak to nawet konkurs wygrałem ale ciiii ) albo metodą dedukcji coś zrobili dobrze i tyle? (tutaj takie umiejetności wychodzą na referatach z polskiego z tego co widzę)
A co do "dawania", no sorry, jeśli np. zadaję sobie trud pracy i marnuję weekend to niech mnie nawet nie wkurza. Rozumiem pomagać itd. ale w granicach rozsądku.
Bo nie wiem Ktosiu, czy miałes sytuację, że za pomoc na teście dostałeś niższą ocenę, choć zależało ci na dobrej, tylko dlatego, że sąsiad non stop gada głośno pytając o odpowiedź na pytanie z jego grupy... Nie jest fajnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Agatha starszy sierżant
|
Wysłany:
Nie 13:16, 25 Cze 2006 |
|
|

Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Zauważyłam, że większość osób nieadekwatnie używa słowa "kujon". "Kujon" to osoba, która "kuje", jak sama nazwa wskazuje, a nie osoba która ma dobre oceny. Nie każdy kujon ma same 5, i nie zawsze osoba mająca same 5 jest kujonem. Ja zaniechałam już odpowiadania na pytania typu "czy coś się uczyłaś?", bo gdy odpowiadam, że nie i potem dostaję 5, to są osoby, które myślą, że kłamię, czy co... Nie pomaga tłumaczenie, że zapamiętuję z lekcji, czy, że to można było napisać drogą dedukcji. Dopiero kiedy owe osoby dowiedziały się, że np. cały jeden tydzień miałam codziennie próby do późnego wieczora i nie miałam szansy nawet otworzyć książki to zamknęły im się buzie Co do dawania spisać, to przeważnie daję, chyba, że jest to zadanie, w które włożyłam dużo pracy. Naszczęście ludzie to akceptują (nie maja wyjścia )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Gryzak generał dywizji
|
Wysłany:
Nie 13:31, 25 Cze 2006 |
|
|

Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1362 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gryzville
|
Agatha napisał: | Zauważyłam, że większość osób nieadekwatnie używa słowa "kujon". "Kujon" to osoba, która "kuje", jak sama nazwa wskazuje, a nie osoba która ma dobre oceny. Nie każdy kujon ma same 5, i nie zawsze osoba mająca same 5 jest kujonem. Ja zaniechałam już odpowiadania na pytania typu "czy coś się uczyłaś?", bo gdy odpowiadam, że nie i potem dostaję 5, to są osoby, które myślą, że kłamię, czy co... Nie pomaga tłumaczenie, że zapamiętuję z lekcji, czy, że to można było napisać drogą dedukcji. Dopiero kiedy owe osoby dowiedziały się, że np. cały jeden tydzień miałam codziennie próby do późnego wieczora i nie miałam szansy nawet otworzyć książki to zamknęły im się buzie Co do dawania spisać, to przeważnie daję, chyba, że jest to zadanie, w które włożyłam dużo pracy. Naszczęście ludzie to akceptują (nie maja wyjścia ) |
Właśnie.
Co to jest kujon tak właściwie? Jeśli ktoś chce się uczyć, bo jest ambitny, to powinien być stawiany za wzór. Jeśli przy tym jest niemiły i wyniosły, to myślę, że to jest kujon w prawdziwym negatywnym tego słowa znaczeniu.
Myślę, że często niechęć powoduje brak własnych sukcesów, albo właśnie ta wyniosłość w kontaktach z innymi, jakieś patrzenie z góry na innych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
ktoś333 MODERATOR
|
Wysłany:
Nie 14:22, 25 Cze 2006 |
|
|

Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 532 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z naprzeciwka
|
Cytat: | A ja obronię trochę "kujony". Czy to ich wina, że np. coś potrafią? Nie wiem... Ile razy mi się zdarzyło napisać sprawdzian na dobrą ocenę bez nauki, bo poprostu widziałem o tym kiedyś coś w TV (tak to nawet konkurs wygrałem ale ciiii ) albo metodą dedukcji coś zrobili dobrze i tyle? (tutaj takie umiejetności wychodzą na referatach z polskiego z tego co widzę) | I tutaj Gry ma całkowitą rację, poprostu niektórzy potrafią poużywać ze swojego mózgu i myslą na sprawdzianach nie licząc tylko na ,,wykutej" wiedzy, a inni mają pretensje że przed sprawdzianem powiedziało się że się czegoś nie wie a napisałeś to coś na sprawdzianie...
Cytat: | Bo nie wiem Ktosiu, czy miałes sytuację, że za pomoc na teście dostałeś niższą ocenę, choć zależało ci na dobrej, tylko dlatego, że sąsiad non stop gada głośno pytając o odpowiedź na pytanie z jego grupy... Nie jest fajnie... | niby tak ale jak się zapyta o jakieś 2-3 pytania to pomagam szybko i nie ma sprawy, ale jak przeciąga strune i widzę że liczy na to że podyktuje mu cały sprawdzian to mówie dosyć głośno że nie wiem, i żeby spadał aby nauczyciel usłyszał i mam spokój
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Lisa młodszy chorąży sztabowy
|
Wysłany:
Nie 14:30, 25 Cze 2006 |
|
|

Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 289 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Poniatowa
|
Hmm.. Powiem tak- znam dziewczynę, która, nie obrażając jej nie posiada nawet grama inteligencji, a mimo to ma srednią 4,5. Po prostu dziewczyna kuje na pamięć, ale np. nie pamięta niczego, co było na początku 1 kl. Ale oceny ma b. dobre.
Znam również chłopaka, który w ogóle się nie uczy, co przekłada się na jego oceny, które nie są aż tak dobre, ale i złe też nie są (śr. ok 4,0). Jednak ten chłopak, jest jedną z najbardziej inteligentnych os., które znam. Nie uczy się w ogóle,a mimo to jest b. błyskotliwy i potrafi do wszystkiego dojść drogą dedukcji i logicznego myślenia. Inna sprawa, że pewna nasza nauczycielka chce za wszelką cenę zrobić z niego debila. Nie wiem czemu tak już jest.
Podsumowując moją wypowiedź stwierdzam, że oceny nie świadczą w 100% o naszej wiedzy... Czyż nie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lisa dnia Nie 14:32, 25 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
Gryzak generał dywizji
|
Wysłany:
Nie 14:32, 25 Cze 2006 |
|
|

Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1362 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gryzville
|
Hameryka odkryta... Ważne są efekty nauki... Czyli dojście tam gdzie się chce.
Ale nie popadać mi w przesadę, oceny mają jednak pewne znaczenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Lisa młodszy chorąży sztabowy
|
Wysłany:
Nie 14:34, 25 Cze 2006 |
|
|

Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 289 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Poniatowa
|
Ja nie powiedziałam, że nie mają, ale co mi po tym, że będę miała 5 z jakiegoś sprawdzianu, skoro zaraz zapomnę wszystkiego, czego dotyczył??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
ktoś333 MODERATOR
|
Wysłany:
Nie 14:41, 25 Cze 2006 |
|
|

Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 532 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z naprzeciwka
|
Zgadzam się z lisą w 100%,oceny liczyły się do momentu dostania do liceum, teraz nikt już nigdzie nie będzie patrzył się na nasze oceny tylko na późniejsze wyniki matury... I też znam takich ludzi co mają lepsze oceny odemnie tylko dlateo bo wykuwają wszystko na pamięć a po max. 2-óch tygodniach prawie nic już nie pamiętają... Oceny świadczą tylko o człowieku jak są na najwyższyn lub najniższym poziomie, bo naprawde trzeba naprawde być tepym żeby na 2 czy 3 nie wyjść z jakiegoś przedmiotu, a wątpie żeby ktoś kto kuje na pamięć zyskał srednią 5,0 czy wyzej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Ciacho starszy chorąży sztabowy
|
Wysłany:
Nie 18:26, 25 Cze 2006 |
|
|

Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 419 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
No, to ja tez "kujonków" obronię trochę
W końcu, czy to ich wina, że mają tzw. potencjał i go wykorzystują? Że są ambitni? Że do czegoś dążą, stawiają sobie cele? Nawet, jesli wkładają w swoje osiągnięcia baardzo dużo pracy, to przecież nic z niczego się nie bierze, a bez włąsnej pracy, to się daleko nie zajdzie.
A co sie tyczy "nadętych bufonów", to przypuszczam, że nie byliby lubiani za takie podejście do ludzi nawet, gdyby nie mieli samych piątek na świadectwie.
A że można się dobrze uczyć i być całkiem do rzeczy człowiekiem, mówi choćby przykład naszej koleżanki M., nie Gryzak?
Kończąc: zaprawdę, zaprawdę, powiadam Wam, nie samą nauką żyje człowiek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Lisa młodszy chorąży sztabowy
|
Wysłany:
Nie 19:03, 25 Cze 2006 |
|
|

Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 289 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Poniatowa
|
Ciacho napisał: | Kończąc: zaprawdę, zaprawdę, powiadam Wam, nie samą nauką żyje człowiek  |
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam Ci- mądrze gadasz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
BlackMan ADMINISTRATOR
|
Wysłany:
Nie 19:56, 25 Cze 2006 |
|
|

Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 561 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Calla Bryn Sturgis
|
Potencjal to nie jest "cecha" ktora jest dla kujonow typowa, wrecz przeciwnie. Bardzo czesto osoby ktore tego potencjalu nie maja siedza nad ksiazkami po pare h dziennie. Osoby z potencjalem zas czesto nie daja z siebie wszystkiego i uzywaja tylko wrodzonego talentu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Lisa młodszy chorąży sztabowy
|
Wysłany:
Nie 20:11, 25 Cze 2006 |
|
|

Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 289 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Poniatowa
|
Potencjał można też łatwo zmarnować... Ale jeśli się go nie zmarnuje, tylko dobrze spożytkuje, że tak powiem, to wtedy się to chwali
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
ktoś333 MODERATOR
|
Wysłany:
Pon 18:32, 26 Cze 2006 |
|
|

Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 532 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z naprzeciwka
|
Cytat: | A co sie tyczy "nadętych bufonów", to przypuszczam, że nie byliby lubiani za takie podejście do ludzi nawet, gdyby nie mieli samych piątek na świadectwie. | tylko że jakby nie mieli takich dobrych ocen to pewnie byliby potulni jak baranki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Gryzak generał dywizji
|
Wysłany:
Pon 18:47, 26 Cze 2006 |
|
|

Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1362 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gryzville
|
Mój post będzie syntazą wniosków Ciacha i Kunia.
Są osoby z potencjałem i które go wykorzystują, takie znam i są osoby, bez specjalnego potencjału, które poprostu pracują.
A są też ludzie z pasją, którzy np. lubią się czymś zajmować. Może to być cokolwiek. Aby nie odbiegać od przykładu, na pytanie "skąd tyle wiesz o ... " co można powiedzieć? Własna praca. Tylko taka sama dla siebie, to nie praca- to przyjemność
Cheers mates!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
|