KOCENIE - OTRZESINY !!!

Witajcie

slyszalem ze jutro sie odbeda otrzesiny-kocenie klas I gimn i LO

Wiecie cos na ten temat? Dzis widzialem ze byly jakies proby...

Wszyscy mowia ze to na 100 % jutro!

A co chciałbyś się upewnić czy do szkoły nie iść ? Tu Ci raczej nikt nie powie czy będzie kocenie. Pożyjemy zobaczymy.

no właśnie

będzie w swoim czasie. takim, o którym nie dowiecie się wcześniej ;]

powiem tyle, że nawet niektórzy biorący udział nie do końca wiedża keidy to ma byc.

A powiem jeszcze tylko - nie warto NIE IŚĆ, bo zabawa jest przednia, a dwa, co roku roczniki chcą zgadywać i nigdy nie zgadują. Myślicie, że starsze klasy są takie głupie by was brać kiedy jesteście czujni?

Wiem ze jest zgadywanie. Ale nie zabardzo rozumiem tej calej istoty tego 'przedstawienia'.

Co kazdy musi tam isc i brac w tym 'smiesznym' czyms udzial? tzn. z klas I?

no mi sie wydaje ze chyba nie

No jakby "nie każdy" musiał iść to praktycznie nikt nie przyszedłby, prawda ? Powinniście się cieszyć bo minie Wam conajmniej jedna lekcja, a z tego co wiem, to ma być śmiesznie

. Troche się powygłupiacie i tyle, nic strasznego.

Ja pamiętam, że zazdrościłem niektórym, że mieli takie fajne konkurencje, choć moją wygrałem

A poważniej, to ja bym się cieszył, że "jest śmiesznie" a nie tragicznie. Choć młodzież nowomiejska lubi kocić we własnym zakresie uczniów naszej zielonej budki

A moje otrzęsiny były słabe i mi się nie podobały

I tak wszyscy nieoficjalnie "wiedzą" kiedy bedzie kocenie... a zreszta co to za roznica... i tak nas to nie ominie :confused:

mam nadzieję że kocenie będziecie mieli lepsze niż było w tamtym roku... bo ostatnbio rzeczywiście słabo było i nudno... ale z tego co słyszałem to fajnie ma być i oryginalnie <lol> A z resztą jak co roku ktoś komuś pewnie wypaplał i już wszyscy wiedzą kiedy będzie kocenie... zresztą tak jak w tamtym roku... nawet nie brałem w ten dzień książek z chemii i zeszytu bo wiedziałem że wtedy kocenie będzei...

noooo kocenie w zeszłym roku hmmmmmjakby to powiedziec moze tak fajny prezent na urodziny taniec na rórze:/

Gdybyśmy to MY robili kocenie to by się dopiero działo

No dobra. Ale ze sie tak uniose - sorry - co Wy sobie kurna wyobrazacie?

Wezcie pod uwage to, ze moze znajda sie takie osoby ktorych to nie bedzie interesowalo i nie beda chcialy w tym uczestniczyc. Uszanujcie to , a nie zmuszajcie.

Zreszta - konstytucja zapewnia mi nietykalnosc osobista i wolnosc wyboru :-P

A Ty weź pod uwagę, że chodząc do tej szkoły automatycznie godzisz się na pewne, że tak powiem, rytułały (

), niezależnie czy jest to odsłuchanie hymnu na rozpoczęciu roku, sprawdzian z matematyki, czy właśnie otrzęsiny. Zreszą nie ma o czym mówić, to jest zabawa, raz lepsza raz gorsza, ale zabawa. Nikt nie będzie Ci kazał jeść zupy z pasty do zębów czy robić czegoś podobnego.
Pozdrawiam

Ludzie, bez paniki! Spytajcie się starszych klas, czy ich kocenia były takie straszne. Poza tym traktujcie to jak dobrą rozrywkę, a nie jak średniowieczne tortury. Weźcie pod uwagę, że jako ludzie cywilizowani oprawcy znają pewne granice między zabawą i przesadą.

Czemu nikt nie rozpatruje to w kategoriach typu: nie będzie lekcji; w końcu będzie działo się coś ciekawego w szkole; szansa na jeszcze lepszą integrację klasy; można pośmiać się wspólnie?

I jeszcze jedno: dajcie sobie spokój z pytaniami typu 'kiedy' itp. Czemu? Prosty przykład: pierwszoklasiści pytają starszych kolegów/koleżanek z drugiej klasy, kiedy są otrzęsiny. I tutaj jakakolwiek odpowiedź by nie padła (nawet prawdziwa!) zaraz pytani zostają zalani falą tekstów typu "jasne, kłamiesz", "na pewno nie będzie tego dnia"... To po co są w ogóle te pytania, skoro i tak nikt nikomu nie wierzy?! A plotki to ostatnia rzecz, którą powinniście traktować serio - bo według nich kocenie powinno odbyć się już dawno i to było na 100% pewne, bo "wszyscy tak mówili"...^_^

Moje otrzęsiny były świetne

robiły je obecne klasy 1lo i uważam, że mimo, iż wszyscy sie kitrali, bo "co to bedzie, jak bedzie?" to zabawa była naprawdę świetna i gdybym mogła, to chciałabym mieć otrzęsiny jeszcze raz

A pozatym mam jeszcze apel dla tych co narzekają na tego typu zabawy... chyba niechcilibyście być męczeni jak tradycyjne kotki za starych czasów i ze szkół typu energetyk... więc siedźcie cicho, nienarzekajcie i bawcie się dobrze bo nie ma się czym stresować...