Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gryzak generał dywizji
|
Wysłany:
Sob 12:37, 10 Gru 2005 |
|
|
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1362 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gryzville
|
Szanowni użytkownicy. Zapewne wielu z was nurtowała kiedyś kwestia KARY ŚMIERCI.
Niedawno w USA kraju wolności i szacunku dla jednostki wykonano tysięczny wyrok. Stany Zjednoczone są drugim krajem świata w ilości wykonanych dotychczas wyroków śmierci. Pierwszym są Chiny, ale ten kraj nie jest takim, w którym ktokolwiek ceni życie jednej osoby, w obliczu przeludnienia.
No i pojawia się ważny moment. Starcie przeciwników i zwolenników kary. Ich "ringiem" jest śmierć dla gangstera zwanego pieszczotliwie Tookiem. Tookie wiódł sobie życie pełne grzechu- był przywódcą gangu, zamordował 4 osoby, i siedzi już za to 24 lata oczekując na dzień w którym wyrok śmierci zostanie wykonany. Dzień ten to 13 Grudnia 2005 roku. No ale facet pomyślał, że napisze książki, żeby młodzi nie bawili się w gangi. Chciał pomóc i odkupić swoje winy w ten sposób. Jest w USA symbolem próby odkupienia. Został 4-krotnie nominowany do Pokojowego Nobla.
Arnold S. Gubernator Kalifornii ma prawo gościa ułaskawić.
I teraz się pytam:
CZY POWINNO SIĘ TOOKIEGO UŁASKAWIĆ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Wojtek sierżant sztabowy
|
Wysłany:
Sob 21:17, 10 Gru 2005 |
|
|
Dołączył: 10 Cze 2005
Posty: 109 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wałbrzych
|
Ja jestem sceptykiem wprowadzania kary smierci. To jest temat sprony, nawet ja sam w pewnych momentach nie wiem czy kara smierci jest dobra czy zla, i czy powinno sie ja wprowadzic czy nie. Moim zdaniem pierwszym krokiem jaki powinien byc wykonany w strone mordercow to ich resocjalizacja. Ale wracajac do tego Tookiego. Mysle, ze on sam zrozumial swoje bledy i sie zresocjalizowal. Popelnil blad, ale go zrozumial, a to jest kluczem i pierwszym krokiem do bycia lepszym - zrozumienie wlasnych bledow. Z tego wzgledu moim zdaniem powinno sie go ulaskawic. Juz mniejsza o te jego ksiazki, bo to juz moim zdaniem jest drugorzedna sprawa. Jego przemiana powinna byc podstawa do tego, aby powaznie rozwazyc to czy go poddac tej karze czy nie. Odsiedzial juz i tak 24 lata. Moim zdaniem powinni zostawic go przy zyciu. Nawet świeci kiedys nie byli swieci, ale zrozumiawszy swoje bledy i poprawiajac sie stali sie swietymi.
Kara smierci i zwiazane z nia spory to problem poteznej wagi. Ten problem porusza dziedzine zycia spolecznego, religijnego itp. To temat nadajacy sie na napisanie ksiazki, a post ksiazka nie ma byc, wiec skoncze w tym momencie juz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Private Ryan starszy chorąży sztabowy
|
Wysłany:
Pon 12:17, 12 Gru 2005 |
|
|
Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 420 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: waldenburg
|
24 lata zycia w strachu przed smiercią to jak na mój gust wystarczajaca kara...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Jess starszy chorąży sztabowy
|
Wysłany:
Pon 15:00, 12 Gru 2005 |
|
|
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 401 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
taaa dosc neiciekawe musialo byc jego zycie i tak ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Qwal młodszy chorązy
|
Wysłany:
Pon 22:50, 12 Gru 2005 |
|
|
Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 137 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Vegeta
|
Karze Śmierci mówię NIE! Kara jest wtedy gdy człowiek ją odczuwa, a jak ją odczuje skoro nie żyje?? Moim zdaniem to nie jest metoda. Poza tym, po co zabijać kogoś kto może być przydatnym dla społeczeństwa??? Na Ziemi jest wiele rzeczy które można naprawić, a które same się nie naprawią. Dlaczego więźniowie siedzą w celach, a my płacimy za ich pobyt? Niech pracują dla społeczeństwa, niech kopią ziemię i budują wały przeciwpowodziowe, niech orają pola i sieją zboże w Afryce. To jest kara. Poza tym nikt nie ma prawa zabijać drugiego człowieka. Peace
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Pankrator starszy szeregowy
|
Wysłany:
Wto 10:05, 13 Gru 2005 |
|
|
Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | 13.12.2005r.
USA: Czterokrotny morderca stracony
Czterokrotny morderca i niegdysiejszy szef gangu z Los Angeles Stanley "Tookie" Williams został stracony w więzieniu San Quentin w Kalifornii.
Przed zakładem karnym, gdzie 36 minut po północy czasu miejscowego (9.36 czasu warszawskiego) dokonano egzekucji za pomocą zastrzyku z trucizną, zgromadziły się tysiące ludzi. Niektórzy z nich trzymali transparenty potępiające karę śmierci i wzywające do odstąpienia od wykonania wyroku.
Wcześniej gubernator Kalifornii Arnold Schwarzenegger nie skorzystał z prawa łaski wobec 51-letniego Williamsa.
REKLAMA Czytaj dalej
W 1979 roku "Tookie" Williams zabił w Los Angeles na tle rabunkowym troje emigrantów chińskich oraz sprzedawcę w sklepie. Mimo niezbitych dowodów winy nie przyznał się do tej zbrodni. Był też jednym z założycieli osławionego murzyńskiego gangu Crips w Los Angeles, którego członkowie zamordowali, jak się oblicza, co najmniej kilkaset osób, z tego wiele w porachunkach z konkurencyjnym gangiem Bloods.
Rzecznicy ułaskawienia Williamsa nie kwestionowali winy skazanego, ale argumentowali, że w ciągu ponad 26 lat pobytu w więzieniu zmienił się on i jest już zupełnie innym człowiekiem. Williams prowadził z więzienia kampanię przeciw przemocy i tworzeniu przez czarną młodzież gangów ulicznych. Przy pomocy dziennikarzy napisał na ten temat kilka książek.
Jego obrońcy kilkakrotnie zgłosili nawet jego kandydaturę do pokojowej i literackiej Nagrody Nobla.
Zwolennicy wykonania wyroku zwracali uwagę, że po 26 latach przebywania w celi śmierci, większość morderców zmienia się i przestają być groźnymi dla otoczenia, ale tylko niektórzy mają tak wpływowych obrońców jak Williams.
Podkreślali też, że skazaniec nigdy nie okazał skruchy za zabójstwa, które mu udowodniono.
Obserwatorów nie zaskoczyło, że Schwarzenegger nie ułaskawił mordercy. W Kalifornii, podobnie jak w całych Stanach Zjednoczonych, ponad 60 procent mieszkańców popiera karę śmierci. Gubernator traci popularność i przewidywano, że ułaskawienie kosztowałoby go porażkę w przyszłorocznych wyborach.
Od przywrócenia kary śmierci w Kalifornii w 1977 r. skazano na nią kilkadziesiąt osób, ale wykonano 12 wyroków.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Jess starszy chorąży sztabowy
|
Wysłany:
Wto 17:47, 13 Gru 2005 |
|
|
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 401 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Pankrator napisał: | http://www.onet.pl/9a9
Cytat: | 13.12.2005r.
[size=18]Podkreślali też, że skazaniec nigdy nie okazał skruchy za zabójstwa, które mu udowodniono.
|
|
eee samo tyo zed przeciwadzialal przemocy itd . no to chyba najlepsza skrucha jak dla meni ;] na co by bylo ze by powedzial "czuje skruche" ,a jego czyny napewno mogly wiecej ;] jak to nei bylo skruchy:>?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Qwal młodszy chorązy
|
Wysłany:
Wto 22:35, 13 Gru 2005 |
|
|
Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 137 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Vegeta
|
Arni okazał się prawdziwym Terminatorem......szkoda gościa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Pauli ADMINISTRATOR
|
Wysłany:
Wto 22:42, 13 Gru 2005 |
|
|
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 355 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toxicity
|
Też uważam, że szkoda. Mogli mu np zaminić karę na dożywocie, zawsze to jakiś bonus. No szkoda, szkoda..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Gryzak generał dywizji
|
Wysłany:
Śro 11:25, 14 Gru 2005 |
|
|
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1362 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gryzville
|
A co mają powiedzieć rodziny ofiar? A inni, którzy nie mieli medialnego rozgłosu i byli "skruszeni"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Lycanthropologist starszy plutonowy
|
Wysłany:
Śro 16:18, 14 Gru 2005 |
|
|
Dołączył: 22 Cze 2005
Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze szczytu Sgurr na Lapaich
|
GRYZAK napisał: | A co mają powiedzieć rodziny ofiar? |
OK, ale z drugiej strony zabicie Williamsa (i to po 26 latach) nie zwróciło im ich dzieci, prawda? Ogólnie rzecz biorąc, jestem przeciwko karze śmierci (w większości, oczywiście, każdy czasami ma chęć rozstzrelać na miejscu niektórych zbrodniarzy) i uważam, że te rodziny nie powinny trwać przez tak długi czas w takiej nienawiści. Rozumiem of course, że jest niewiele rzeczy, które mogą tak boleć, jak strata najbliższych, ale tak jakoś sobie myślę... Skoro naprawdę się zmienił, zaczął pomagać innym, próbować odciągać innych ludzi od przestępczego świata, itd., to wspomniane rodziny moim zdaniem powinny zobaczyć pewien sens w darowaniu mu życia, przetłumaczyć sobie w jakiś sposób, że śmierć ich dzieci nie była bezcelowa, o to mi chodzi. Że przyczyniła się do czegoś o wiele większego. Gdyby Arnie ułaskawił Tookie'go, możliwe, że dalej próbowałby odwodzić ludzi od gangsterstwa. A tak jest jeszcze więcej trupów, niby wszyscy są zadowoleni, sprawiedliwośic stało się zadość... ale czy na pewno?
Sądze, że powinni byli dać mu drugą szansę, krótko mówiąc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
uncontrolled chorąży
|
Wysłany:
Czw 17:36, 15 Gru 2005 |
|
|
Dołączył: 18 Wrz 2005
Posty: 196 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zapewne stąd
|
hm,.... moze za 4 zabojstwa kara smierci to nie... ale są, naprawde są, gorsi od niego- ktorzy nigdy sie nie poprawia... dla takich to moze jeszzce...ale dozywocie w ciezkich warunkach jest tu najlepszym wyjsciem+ jakies prace....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Jurand starszy chorąży sztabowy
|
Wysłany:
Pią 22:26, 16 Gru 2005 |
|
|
Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 402 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze Spychowa!!! :P
|
Było to głupotą, ale stało się..... Po 26 latach.... Bez sensu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Scorpien podpułkownik
|
Wysłany:
Sob 10:13, 17 Gru 2005 |
|
|
Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 763 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: .:: Centre Of Eternity ::.
|
jak dla mnie stało sie no trudno,....być moze dobrymi uczynkami nie odkupił wszystkich win...pozatym pomyślcie ze on też mógł "fałszywie" być dobrym...daliby mu drugą szanse i kurcze znowu jakis odpał....ludzie są rózni..ludzie są zmienni...ludzie są fałszywi...weźcie to pod uwage....Al Capone też pomagał dzieciom.....i co puścilibyscie go na wolność ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Pauli ADMINISTRATOR
|
Wysłany:
Sob 10:28, 17 Gru 2005 |
|
|
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 355 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toxicity
|
Ja się zastanawiałam nad tym, ale zdaje mi się, że człowiek, który opisuje swoje zycie jako przestrogę nie jest fałszywie zły. Poza tym myśle, że nie musieli go zabijać, mogli zmienic karę na dożywocie. No zawsze to jakieś wyjście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Scorpien podpułkownik
|
Wysłany:
Pon 16:58, 19 Gru 2005 |
|
|
Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 763 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: .:: Centre Of Eternity ::.
|
no cóż stało sie.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
A>T starszy szeregowy
|
Wysłany:
Sob 18:00, 31 Gru 2005 |
|
|
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 24 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biedaszyby
|
Dla mnie kara śmierci to jak ucieczka przed resocjalizacją. Poza tym, czy kara śmierci daje coś społeczeństwu? Zabójcy się przecież nie boją śmierci (wiem, że można nad tym dyskutować, ale mimo wszystko).
Chociaż, gdy oglądałam wyrok Eichmanna, moje zdanie, które w dużym skrócie przedstawiłam powyżej, zostało wystawione na wielką próbę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|