Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dzick ADMINISTRATOR
|
Wysłany:
Pią 18:11, 18 Sie 2006 |
|
|

Dołączył: 09 Cze 2005
Posty: 724 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dzicklandia
|
jak w temacie. Jedzie ktoś? 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
|
 |
Gryzak generał dywizji
|
Wysłany:
Pią 18:23, 18 Sie 2006 |
|
|

Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1362 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gryzville
|
Dzick napisał: | jak w temacie. Jedzie ktoś?   |
Slabe... Szkoda pieniedzy na solowe dokonania panow z PF. Cos o tym wiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Dzick ADMINISTRATOR
|
Wysłany:
Pią 22:32, 18 Sie 2006 |
|
|

Dołączył: 09 Cze 2005
Posty: 724 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dzicklandia
|
Nie wiem, nie jarałem sie ich muza nigdy. Ale widzac rekacje na wiesc o tym ze Gilmoore wydal solowa plyte pewnego 40 paru letniego faceta, to uznalem ze jest fanom czym sie jarac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Scorpien podpułkownik
|
Wysłany:
Sob 7:28, 19 Sie 2006 |
|
|

Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 763 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: .:: Centre Of Eternity ::.
|
gryzak sam jest słaby.... solowe dokonania panów z pink floyd są równie dobre jak PF tylko, że na płytach watersach jest więcej rycia bani dźwiękami, gilmour ma długie solówki i klimaty gitarowe z orkiestrą.... na pewno to jest lepsze niż Dark Castle III bodajże w Jedlinie ;p 10 kapel z czego praktycznie same Death/Black metal....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Gryzak generał dywizji
|
Wysłany:
Sob 15:08, 19 Sie 2006 |
|
|

Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1362 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gryzville
|
Scorpien napisał: | gryzak sam jest słaby.... solowe dokonania panów z pink floyd są równie dobre jak PF tylko, że na płytach watersach jest więcej rycia bani dźwiękami, gilmour ma długie solówki i klimaty gitarowe z orkiestrą.... na pewno to jest lepsze niż Dark Castle III bodajże w Jedlinie ;p 10 kapel z czego praktycznie same Death/Black metal.... |
To jest wylaczna opinia twej osoby. Dark Castle to jedna z tych imprez gdzie liczy sie klimat. Cos jak Woodstock, gdzie nie jedzie sie dla muzyki. A skoro dokonania sa swietne, to sprzedaz jest MIERNA? A jesli nie sprzedaz, to czemu kazdy zna Dark Side of The Moon, a nikt nie zna nawet jednego kawalka Gilmoura i Watersa? Bo sa slabe. Gdyby Gilmour nie nazywal sie Gilmour, a Water Waters, to by nikt na ten szajs uwagi nie zwracal i taka jest prawda. Nawet zwykle przychylne tym panom gazety muzczne sa ze mna w zgodzie. Jesli PF sie zejdzie, to bedzie to skok na kase.
A black/death jest muza dla ludzi, ktorzy ja rozumieja. Z tym sietrzeba urodzic. Wiec nie pierdziel, ze to szajs, bo slucha tego wiekszosc metalowcow w tym kraju. Wystarczy posluchac pirackie stacje radiowe.
Ale sorry, TY masz wylacznosc na opinie co jest git, a co szajs...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Scorpien podpułkownik
|
Wysłany:
Sob 18:32, 19 Sie 2006 |
|
|

Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 763 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: .:: Centre Of Eternity ::.
|
nie mam wyłączności ... ale death/black to jest szajs a skąd to wiem ? bo znam organizatora dark castle i wiem jak wygląda sprawa ze sprzedażą biletów... pozatym jak podpierasz swoją opinie szmaatławcami jakimiś to gratuluje ... hmm, a czemu waters gra w stoczni ? bo zna go większość naszego społeczeństwa i przyjadą tysiące ludzi na muzyke, która jest znacznie lepsza pozatym już raz Ci powiedziałem w innym temacie... ja jeżdże na koncerty pobawić się przy muzyce, a nie upić i (cenzura)*** z innymi przy kolesiach, którzy grają młócke ( dlatego też pewnie nie byłem na woodstock bo muzyka była marna) ...Lolitas Masturbate i tak pewnie będzie najlepsze z całego tego interesu .... wprawdzie wokal mają słaby, ale muzyke grają baaaaardzo fajną .... i wcale nie muszą jechać cały czas na podwójnej stopie
a panowie z PF już powiedzieli wiele razy, ze nigdy się nie zejdą ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Gryzak generał dywizji
|
Wysłany:
Sob 19:52, 19 Sie 2006 |
|
|

Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1362 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gryzville
|
Aha, black i death to szajs bo znasz pana X. Graaaatz
Nie, ludzi nie ciagnie do stoczni muzyka. Wiekszosc ludzi nie ma pojecia jaka to muza! Liczyc sie bedzie festiwalowa atmosfera dla miejscowych i to, ze to namiastka PF. No i jaki Waters panie zorientowany? A jezeli koncert death/ black to tylko chlanie dla Ciebie, to guzik wiesz o tym. Ja nie musze nic robic bym sie dobrze i niebezpiecznie bawil. Ale do tego trzeba miec cos w sobie. Nie wiem co, ale nie mozna sie poprostu w to wkrecic.
A co do PF-owych deklaracji... Hitler tez mowil, ze nie chce wojny. Malo prawdopodobne by sie zeszli, bo sa tak bogaci z czasow PF, ze moga sobie nawet nagrywac odglosy zwierzat i pralek i tak nic im sie nie stanie. Ale
W i G sa ambitni i mozliwe, ze znudzi ich status gwaizd ex kapeli.
Popatrz na takiego Jaggera i Richardsa. Nagrali swietne plyty a Jagger zaistnial na listach nawet swego czasu. To ja rozumiem jako udana kariera solowa,a nie odgrzewane eksperymenty, ktorych nikt nie chce...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Scorpien podpułkownik
|
Wysłany:
Sob 20:56, 19 Sie 2006 |
|
|

Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 763 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: .:: Centre Of Eternity ::.
|
ja tam wiem tyle, że gilmour ma zagrać swój solowym album On An Island który jest genialny, a później ma zagrać ulubione kawałki z repertuaru PF..... dalej jesteś pewien, że ludzie nie przyjdą ? biorąc pod uwage, że dzień wcześniej w Poznaniu pojawi się Waters na jakiejś promocji i poszła plotka, że moze wpadnie na koncert ? naprawde zastanów się nad tym co mówisz, bo wywyższasz garażowe zespoły bez charakteru nad ludzi, którzy zmienili bieg historii i w czasach beatelsów grali muzykę, o której myślano dopiero 20 lat później ....
a co do tego pana, którego znam ... to poprostu wiem ile ludzi przychodzi na koncerty ... i wiem, że to są ilości marne i nieopłacalne dla imprez ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Gryzak generał dywizji
|
Wysłany:
Sob 21:55, 19 Sie 2006 |
|
|

Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1362 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gryzville
|
Scorpien napisał: | ja tam wiem tyle, że gilmour ma zagrać swój solowym album On An Island który jest genialny, a później ma zagrać ulubione kawałki z repertuaru PF..... dalej jesteś pewien, że ludzie nie przyjdą ? biorąc pod uwage, że dzień wcześniej w Poznaniu pojawi się Waters na jakiejś promocji i poszła plotka, że moze wpadnie na koncert ? naprawde zastanów się nad tym co mówisz, bo wywyższasz garażowe zespoły bez charakteru nad ludzi, którzy zmienili bieg historii i w czasach beatelsów grali muzykę, o której myślano dopiero 20 lat później ....
a co do tego pana, którego znam ... to poprostu wiem ile ludzi przychodzi na koncerty ... i wiem, że to są ilości marne i nieopłacalne dla imprez .. |
Uuuuu, PF zmienili historie... Nie, sa genialni, ale do Beatlesow bym ich nie porownal. Gdyby nie Beatlesi to by nie bylo wielu kapel (nawet Black Sabbath) a PF? pffff....
Pewnie, ze przyjda, bo czemu nie? To w koncu ex PF. I nic wiecej. Ci panowe swoimi nazwiskami nie przycmili PF. a sporo muzy nagral tam Syd. Bez niego by nie ruszyli.
I nie musze sie zastanawiac! Garazowe kapele tez zmienialy swiat! Metallica, Nirvana... te kapele tez zmienily muzyke. Nirvana byla tym, czego wczesniej i potem brakowalo. Brudna, chaotyczna i zbuntowana muzyka. Ale tez o drugim obliczu, lagodnym (Unplugged in NY) ktora byla muzyka lat 90. Gdy ktos powie lata 90 to Nirvana bedzie wchodzic od razu. A Metallica spowodowala, ze Metal stal sie znany nawet laikom. wszyscy wiedza, ze jest takie cos. Bunt i wscieklosc to tez charakter. To, ze Ty tego nie kumasz, to nie znaczy, ze masz innym to odbierac
A co do pana... Nie dziwie sie, skoro to jest w Jedlinie. ale taki Castle Party, czy tony festow w Niemczech sa popularne i co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Scorpien podpułkownik
|
Wysłany:
Sob 23:36, 19 Sie 2006 |
|
|

Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 763 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: .:: Centre Of Eternity ::.
|
błaźnisz się teraz.... Metallica czy Nirvana mogą nosić futerały za panami z PF i moge się założyć, że jakbyś pogadał z panami z Mety np to by sami to przyznali ... pozatym w 1970r. kiedy panowie z Twoich ulubionych kapel siedzili w pieluchach ... PF grało już mocnego hardrocka na niektórych utworach z długimi solówkami pełnymi efektów a perkusista grał na podwójnej centrali ... gdzie metallica czy slayer doszła do tego około rok 1983 ... wieć przestań gadać bzdury ... bo panowie z The Beatels są prawie w tym samym wieku co panowie z PF ... jedyna różnica, że PF grało muzyke niekomercyjną....
a metallica ? zrzynka totalna z utworów innych grup co nawet sam zespół przyznał ... a aktualnie są jednym z najgorszych zespołów ... Nirvana...w sumie ciężko to nazwać muzyką... a buntowniczy to był raczej punk ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Gryzak generał dywizji
|
Wysłany:
Nie 0:00, 20 Sie 2006 |
|
|

Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1362 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gryzville
|
Scorpien napisał: | Nirvana...w sumie ciężko to nazwać muzyką... a buntowniczy to był raczej punk ... |
Primo, to typowe podejscie ekstremalnych jazzmanow. Jak kawalek nie ma solowki, ktora jest powtarzana przez godzine, a ona sama nie ma w sobie wszystkich znanych ludzkosci skal itd. to nie jest to godne. Nirvana dla wiekszosci ludzi w naszym wieku stanowila poczatek dojrzalego sluchania muzy.
Ale mysle, ze obaj powinnismy nie pisac tutaj. Kwestia gustow. Nie ma nic do udowodnienia. Niech inni w koncu nabijaja sobie posty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Scorpien podpułkownik
|
Wysłany:
Nie 7:25, 20 Sie 2006 |
|
|

Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 763 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: .:: Centre Of Eternity ::.
|
nie chodzi mi o solówke, bo tak się składa, że słucham sporo muzy bez solówek i sam gram w zespole, w którym raczej nie będzie długich solówek ... chodzi mi poprostu o muzyke, która jest chaotyczna i ma beznadziejne brzmienie...pozatym Cobain śpiewać raczej nie potrafił tylko zajeżdżał gardło ile wlezie ... no ale tacy znawcy muzyki jak Ty lubią tego słuchać ... tak samo jak SOAD, który jest beznadzieją totalną .... wprawdzie wpisali się w historie Riffem z BYOB, ale śmiem przypuszczać, że ten refren jest zrobiony na podstawie innego kawałka ... ale to jak znajde to potwierdze na 100%
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
|